10 stycznia,  dokładnie tydzień temu Komisja Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego (w skrócie TRAN) głosowała nad ostatecznym kształtem Pakietu Mobilności. Niekorzystne poprawki zostały przegłosowane.

Projekt I.Ertuga przeszedł bez poprawek

Dwa z trzech raportów europosłów zostały odrzucone (dotyczące delegowania i wypoczynków kierowców). Propozycja niemieckiego posła Ismail’a Ertuga mówiąca o dostępie do zawodu przewoźnika drogowego i do rynku przewozów rzeczy – została przegłosowana większością głosów.

Niestety proponowane w tym sprawozdaniu zmiany nie są korzystne dla Polski oraz Europy Środkowo-Wschodniej. Propozycja Ertuga dotychczas postrzegana była przez większość jedynie przez pryzmat proponowanych ograniczeń w kabotażu oraz przez pomysł uregulowania międzynarodowych przewozów drogowych. Nic w tym dziwnego, gdyż właśnie wokół tych zmian toczyły się największe debaty.

Wobec tego co jeszcze zmienia zaakceptowany projekt?

Nowe kryterium dostępu do zawodu przewoźnika

Zaproponowana poprawka nr 24 to projekt nowego kryterium dostępu do zawodu przewoźnika drogowego. Tym kryterium jest wykonywanie większości operacji transportowych na terytorium lub z terytorium państwa siedziby pracodawcy. Dla przewoźników oznacza to konieczność ogromnego ograniczenia wykonywania przewozów międzynarodowych do tych wykonywanych jedynie dwustronnie! Nie ma mowy o jednolitym unijnym rynku transportu drogowego.  Przewoźnik, który wyspecjalizował się w przewozach na obszarze UE z chwilą wejścia w życie nowych przepisów – automatycznie przestanie spełniać kryteria dostępu do zawodu przewoźnika drogowego. Jeśli podczas kontroli okaże się, że przewoźnik wykonał zbyt dużą liczbę przewozów typu cross-trade i przewozów kabotażowych – straci licencję.
Wobec tego jaka liczba wspomnianych przewozów będzie dozwolona? Najprawdopodobniej zadecyduje o tym Europejski Urząd Pracy, któremu niemiecki europoseł nadał odpowiednie uprawnienia dotyczące kontrolowania transportu drogowego (poprawka nr 13).

Zmiany w umowach o pracę

W przypadku obrania zasady stałego miejsca wykonywania pracy przez kierowcę, ( np. przez zliczanie liczby godzin jazdy na danym terytorium) stosowanie przepisów o delegowaniu staje się bezpodstawne.  Kierowca w takim wypadku musi zostać zatrudniony w oparciu o umowę o pracę zgodnie z prawem państwa przyjmującego. To oznacza znacznie poważniejsze konsekwencje niż stosowanie samych przepisów o delegowaniu (prawdopodobnie łącznie z kwestiami ubezpieczeń społecznych).

To nie jedyne zmiany, które czekają branżę transportową jeśli faktycznie pakiet mobilności zostanie przyjęty w obecnej formie. Na szczęście rozstrzygnięcia TRAN nie kończą procesu legislacyjnego. Czekają nas jeszcze negocjacje Parlamentu, Rady i Komisji nad ostatecznym kształtem przepisów.

Powyższy film instruktażowy opublikowany przez Trans Info, w przystępny sposób tłumaczy najważniejsze konsekwencje obecnej formy Pakietu Mobilności.